Co zrobić z tą dawną fabryką amunicji?
- Mnóstwo ludzi przyjeżdża - mówi Stefan Jasiński, który oprowadza gości po tym terenie. - Od biskupów po generałów. I wszyscy są zaszokowani.
- Mnóstwo ludzi przyjeżdża - mówi Stefan Jasiński, który oprowadza gości po tym terenie. - Od biskupów po generałów. I wszyscy są zaszokowani.