Zarząd zostaje

Elżbieta Maszkowska
- Nie podpisałem uchwały o absolutorium z ostatniej sesji, bo bałem się radcy prawnego - powiedział, rozpoczynając w piątek nadzwyczajną sesję, przewodniczący wołczyńskiej rady Jerzy Lech.

Sesja miała rozstrzygnąć sprawę absolutorium dla wołczyńskiego zarządu. Na ostatniej radni stosunkiem głosów 15 do 9 nie przyjęli uchwały w sprawie udzielenia absolutorium. Wszyscy, oprócz członków zarządu i radcy prawnego w wołczyńskim urzędzie, byli przekonani, że ich decyzja jest równoznaczna z nieudzieleniem absolutorium. Jednak prawnik zaproponował dodatkowe głosowanie w tej sprawie. W piątek rajcowie mieli jedynie przegłosować uchwałę, tym razem w sprawie nieudzielenia absolutorium.

- W celu wyjaśnienia nieporozumień, jakie powstały po ostatnim głosowaniu, byłem w Izbie Obrachunkowej w Opolu. Tamtejsi radcy prawni stwierdzili, że w ogóle nie powinna być głosowana uchwała w sprawie udzielenia czy nieudzielenia absolutorium. Zgodnie z prawem powinniśmy głosować jedynie wniosek komisji rewizyjnej. Z tego wynika, że decyzja, jaką podjęła rada na ostatniej sesji, powinna być uznana. Ale ja tej uchwały nie podpisałem - tłumaczył się radnym przewodniczący Jerzy Lech.
Radca prawny upierał się przy swoim, twierdząc, że za wszelkie nieporozumienia jest odpowiedzialny ustawodawca.

Komisja rewizyjna wnioskowała udzielenie absolutorium dla zarządu. I ten wniosek został poddany pod głosowanie. Wynik: 13 za udzieleniem absolutorium, 10 przeciw. Ostatecznie sformułowano uchwałę identyczną jak ta na poprzedniej sesji. Ją również głosowano. Wynik: 13 za, 10 przeciw. Zarząd z burmistrzem Zdzisławem Wesołym zostaje.
Po tym głosowaniu radni nie wiedzieli już, czy postępują zgodnie z prawem, czy nie. Teoretycznie nie można przecież głosować dwa razy tej samej uchwały. - To paranoja. Ta sytuacja przecież świadczy o nas - mówili w kuluarach zdenerwowani radni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska