Wakacje wyciszą emocje?

Beata Szczerbaniewicz
Kuratorium oświaty zakończyło wstępne dochodzenie, ale jego przedstawiciel jeszcze wróci do szkoły. Na razie dyrektor otrzymał listę zaleceń.

LISTA NIEDOCIĄGNIĘĆ WYKRYTYCH W GIMNAZJUM
1. brak opracowanych i wdrożonych długofalowych programów profilaktycznych dla młodzieży (zapobiegania patologiom - red).
2. niepodejmowanie przez nauczycieli inicjatyw innowacyjnych i eksperymentalnych
3. brak włączenia wszystkich członków rady pedagogicznej w organizację wewnątrzszkolnego doskonalenia nauczycieli
4. nieprzedkładanie do zaopiniowania radzie pedagogicznej projektu planu finansowego szkoły
5. przeprowadzanie większości płatnych zastępstw przez dyrektora szkoły
6. brak wewnętrznego regulaminu przyznawania nagród dyrektora

Przypomnijmy: o piśmie żądającym odwołania ze stanowiska dyrektora Publicznego Gimnazjum w Izbicku, jakie wystosowała do wójta gminy i kuratorium tamtejsza rada pedagogiczna, pisaliśmy w "NTO" 24 czerwca. Członkowie rady (9 spośród 17 obecnych na posiedzeniu członków) oraz szkolne ognisko Związku Nauczycielstwa Polskiego zarzucili dyrektorowi Diterowi Kalli łamanie ustawy o systemie oświatowym w kilku punktach oraz regulaminu rady pedagogicznej, poza tym szereg innych działań świadczących - ich zdaniem - o jego braku kompetencji i poszanowania dla nauczycieli i uczniów.

Kuratorium wszczęło postępowanie wyjaśniające, które - jak poinformował nas kurator Franciszek Minor - zostało zakończone w swoim pierwszym, podstawowym etapie:
- Zarzuty dotyczące łamania prawa oświatowego nie potwierdziły się - mówi kurator Minor. - Stwierdzono natomiast kilka niedociągnięć, na podstawie których sformułowaliśmy zalecenia ich usunięcia z terminem realizacji - 30 dni. Wyrażam przekonanie, że ich wdrożenie spowoduje znaczącą poprawę relacji między dyrektorem a nauczycielami, ponieważ odnoszą się one do obu stron i wyraźnie określają zakres ich kompetencji i powinności.
Jak mówi kurator, w związku z tym, że trwają wakacje, nie sposób teraz zbadać "warunków, w jakich są realizowane zadania dydaktyczno-wychowawcze", a konkretnie - odnieść się do zarzutów związanych z relacjami na linii: dyrektor - nauczyciele - uczniowie. Będą one przedmiotem dalszych czynności sprawdzających, które kuratorium zapowiada po rozpoczęciu nowego roku szkolnego. Do tej pory dochodzenie kuratorium głównie skupiło się na badaniu szkolnej dokumentacji. To, że są wakacje, zauważa Franciszek Minor, ma jednak swoje dobre strony. Jest szansa, że w ciągu dwóch miesięcy emocje się wyciszą.

- Nadrzędną rzeczą w szkole jest realizacja zadań edukacyjnych i wszystko powinno być temu podporządkowane, inne sprawy nie mogą tego przesłonić - podkreśla kurator. - Z drugiej strony oczywiście dyrektor jest odpowiedzialny za wytwarzanie dobrej atmosfery w szkole.
Nauczyciele, którzy interweniowali w kuratorium, nie są zadowoleni z takiego werdyktu i zaleceń. Nie wierzą w możliwość uzdrowienia sytuacji:
- Uważamy, że dochodzenie kuratorium było bardzo powierzchowne, nie tego oczekiwaliśmy - mówią członkowie szkolnego ogniska ZNP (tak jak przy pierwszej publikacji prosili o zachowanie nazwisk do wiadomości redakcji). - Wizytatorka oddelegowana do wyjaśnienia sprawy przeglądała dokumenty, ale nas nikt nie pytał o zarzuty. Prawdopodobnie ponowimy prośbę o interwencję do ministerstwa edukacji. Szczerze mówiąc, straciliśmy wiarę, że komuś będzie się chciało angażować w spór na prowincji.

Z kolei dyrektor Diter Kalla mówi tak:
- Jest jeszcze zbyt wcześnie, abym mógł szczegółowo komentować tę sprawę, zakończył się dopiero pierwszy etap wyjaśnień kuratorium. Mogę tylko powiedzieć, że są one prowadzone wnikliwie i rzetelnie. Nie mam sobie nic do zarzucenia, zostałem oczerniony i kuratorium już potwierdziło, że w naszym gimnazjum nie dochodziło do łamania prawa oświatowego.
Zapytany o sformułowaną przez kuratorium listę niedociagnięć i zaleceń, odpowiada, że wynikły one z jego "naiwności" i "dobroci":
- Zawsze kładłem nacisk na jakość pracy, nie na formalności i regulaminy, szedłem nauczycielom na rękę i teraz wykorzystali to przeciwko mnie - uważa Diter Kalla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska