Tydzień minął, wniosku nie ma

Witold Żurawicki
Władze gminne grają na zwłokę - twierdzą mieszkańcy wiosek, którzy nie godzą się na budowę obwodnicy według starych planów.

Szesnastego listopada w Rzędowicach odbyło się kolejne spotkanie mieszkańców dwóch wiosek (Rzędowice i Klekotna) z władzami gminy i powiatu w sprawie planów budowy obwodnicy. W obecności posłów Samoobrony zastępca burmistrza Dobrodzienia Ewald Zajonc oraz starosta oleski Jan Kus zadeklarowali wówczas, że w ciągu tygodnia poprą mieszkańców w sprawie korekty planów budowy. Ta deklaracja spotkała się z aplauzem rzędowiczan, którzy od miesięcy stanowczo oponowali przeciwko budowie jednego z wiaduktów w szczerym polu (miałby służyć jedynie garstce rolników). Chcieli, by przeniesiono go na ulicę Rzędowicką - wtedy mogliby z niego korzystać mieszkańcy obu wiosek i nie trzeba byłoby wyłączać z ruchu drogi powiatowej.

Jednak od spotkania minął ponad tydzień i wbrew zapowiedziom władz samorządowych do inwestora, czyli opolskiego Biura Dyrekcji Okręgowej Dróg Publicznych żadne oficjalne stanowisko w tej sprawie od zarządu Dobrodzienia nie wpłynęło.
- Otrzymaliśmy pismo od posłów Samoobrony - przyznaje dyrektor biura Bolesław Pustelnik - ale od władz Dobrodzienia żadnego wniosku nie dostałem. Jedynie jakiś czas temu burmistrz telefonicznie uprzedził mnie, że będzie zorganizowane kolejne spotkanie z mieszkańcami w tej sprawie.
- Na razie zastępca burmistrza nie podpisał jeszcze protokołu z tego zebrania - mówi Paweł Pietruszka, gminny rady z Rzędowic. - Pod pretekstem nieprecyzyjnej liczby uczestników albo konieczności wglądu w oryginał protokołu. Starosta już pod protokołem się podpisał.

Mieszkańcy obawiają się, że przeciąganie sprawy spowoduje: budowlańcy przystąpią do stawiania spornego wiaduktu i po rozpoczęciu robót trudno będzie już skorygować plany budowy obwodnicy.
- Dziwię się, że ta sprawa ciągle wraca, bo wydawało mi się, że obowiązują dotychczasowe uzgodnienia: my budujemy wiadukt w polu, a władze samorządowe starają się o pieniądze na dodatkowy wiadukt przy ulicy Rzędowickiej - przyznaje Pustelnik. - Nie znam szczegółów nowej propozycji, bo jej jeszcze nie ma. Dobrze by było, by wszystko się wyklarowało, zanim postawimy fundamenty pod ten wiadukt.
Wczoraj nie udało nam się skontaktować z Ewaldem Zajoncem, natomiast starosta Jan Kus przyznał:
- Wniosek o zmianę planów ma przygotować zarząd gminy Dobrodzień, a my go poprzemy. Z tego co wiem, dzisiaj ma nad nim właśnie debatować zarząd Dobrodzienia. Nie jest wykluczone, że potrzebne też będzie stanowisko Rady Miejskiej w Dobrodzieniu, która zbiera się w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska