Koncepcja utworzenia ekoturystycznych szlaków zrodziła się trzy lata temu. Do tej pory za pieniądze gminne zbudowano około dwu kilometrów ścieżek. Gdyby fundusz przyznał pieniądze na trzy złożone projekty, całość byłaby gotowa za trzy lata.
Projektanci zaplanowali połączenie powstałych fragmentów szlaków w jedną sieć, wychodzącą poza granice gminy na teren Ujazdu, Kędzierzyna-Koźla i dalej na Górny Śląsk, a nawet przez Głubczyce do Czech.
- Dostajemy maile od czeskich rowerzystów z pytaniami o możliwość dojazdu do nas. Marzy mi się na przykład połączenie Gór Złotych z Górą św. Anny - mówi Andrzej Jęczmienny, kierownik referatu gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Leśnicy.
Utworzone do tej pory fragmenty szlaków nie są oznakowane. Odpowiednie tabliczki pojawią się na nich w przyszłym roku, kiedy zostaną zakończone całe ciągi między miejscowościami. Gmina planuje też połączyć odcinki polnych dróg powstałych wzdłuż autostrady podczas jej budowy.
Leśnickie ścieżki będą różniły się od innych nie tylko interesującymi geologicznie i przyrodniczo obiektami. W koncepcji zapisano utworzenie specjalnych platform widokowych i miejsc do wypoczynku. - Na przykład w Lichyni jest już plac zabaw z ławeczkami przy przedszkolu, gdzie można odpocząć, a nawet pograć w tenisa - opowiada Andrzej Jęczmienny z UM w Leśnicy.
Jest on jednak sceptyczny w kwestii przyznania gminie unijnych pieniędzy. - Raz się już staraliśmy i inne pomysły okazały się ważniejsze. Dla nas turystyka to szansa na rozwój gminy - dodaje Andrzej Jęczmienny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
