Zespół z Goczałkowic miał przed 11. serią spotkań siedem punktów więcej od opolskiego zespołu i był faworytem, Zwłaszcza, że marząc jeszcze o wywalczeniu awansu i doścignięciu Czwórki Radom nie mógł sobie pozwolić właściwie na żadną wpadkę. ULKS postarał się o niespodziankę i dzięki temu radomianki mają już siedem punktów więcej od ekipy z Goczałkowic, co raczej przesądza kwestię awansu.
Piłkarki z Bogdańczowic zagrały bardzo ambitnie i z wielką determinacją, a słodki smak sukcesu zmąciła kontuzja ważnej zawodniczki, jaką jest Monika Latańska. Na razie nie wiadomo kiedy wróci ona na boisko, a to duża strata dla naszej drużyny, która po ostatniej wygranej włączyła się do walki o 3. miejsce.
Kontrkandydatów jest jednak kilku, a dwóch zmierzyło się w bezpośrednim starciu. W Bukowinie Tatrzańskiej walczył bowiem nasz drugi 1-ligowiec - Rolnik Głogówek. Choć z solidnymi Rysami dwukrotnie przegrywał, to za sprawą rzutu wolnego Ilony Sotor i po trafieniu Kingi Ejzel w 77. min zapewnił sobie punkt. Nasze zawodniczki były zdecydowanie bliżej wygranej, ale zmarnowały kilka sytuacji, a świetnie spisywała się bramkarka rywalek.
ULKS Bogdańczowice - LKS Goczałkowice 1-0 (1-0)
1-0 Dyllong - 30.
ULKS: Jaksy - Augustyniak, Małycha, Gaweł, Kowalczyk - Jańczyk, Latańska (46. Rudzok), Garbicz, Banach - Dyllong, Królikowska.
Rysy Bukowicna Tatrzańska - Rolnik Głogówek 2-2 (2-1)
1-0 Maciążka - 2., 1-1 Sotor - 16., 2-1 Półtorak - 44., 2-2 Ejzel - 77.
Rolnik: Religa - Dubiel, Rudner, Kościelniak (30. Stroka), Duda - Sotor, Kiersztajn, Lipka, Pawłowska - Gogolin, Ejzel.
Zobacz: #TOPsportowy24 - hity Internetu z minionego tygodnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?