Piłka ręczna. Piotr Przybecki opowiada o związkach swoich i reprezentacji Polski z Opolszczyzną

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piotr Przybecki miał podczas turnieju w Opolu powody do okazywania radości.
Piotr Przybecki miał podczas turnieju w Opolu powody do okazywania radości. Mirosław Szozda
W reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych nie brakuje zawodników, którzy pochodzą z Opolszczyzny bądź obecnie występują w Gwardii Opole. Opowiada o nich, także pochodzący z Opola, selekcjoner seniorskiej kadry Piotr Przybecki.

Z trenerem Biało-Czerwonych mieliśmy okazję porozmawiać po zakończeniu towarzyskiego turnieju 4 Nations Cup, który w dniach 28-29 grudnia 2018 roku odbywał się w opolskiej Stegu Arenie. Zakończył się on zwycięstwem reprezentacji Polski, która oba mecze, z Japonią i Rumunią, wygrała po rzutach karnych.

Oto, co Przybecki powiedział nam o:

… wrażeniach ze Stegu Areny i wspomnieniach z Okrąglaka
Pamiętam, jak za młodu w tej hali podawałem piłki i uczęszczałem między innymi na zimowiska, żeby pograć w piłkę nożną bądź brać udział w innych zajęciach sportowych. Zdarzało mi się tu też występować w barwach Gwardii Opole (Przybecki grał w niej w latach 1987-1991 - red.), ale rzadko. Zdecydowanie częściej grywał w dawnym „Okrąglaku” mój ojciec. Gdy byłem młody, absolutnie nie myślałem natomiast o tym, że kiedykolwiek będzie mi tu dane poprowadzić reprezentację Polski. Bardzo się więc cieszę, że po długim czasie kadra szczypiornistów znów zagościła w Opolu i otrzymała tak znakomite wsparcie ze strony kibiców.

… rywalizacji Adama Malchera, bramkarza Gwardii Opole, z Mateuszem Korneckim
To, że podczas turnieju w Opolu Mateusz spędził w bramce dużo więcej czasu od Adama wynika z faktu, że na ten moment wygrywa z nim rywalizację. To jest wyznacznik tego, kto występuje w bramce, nawet w meczach towarzyskich. Ale nie zapominajmy, że to Adam obronił choćby dwa rzuty w serii karnych z Rumunią. Zawsze więc zespół będzie wyżej od jednostki.

… wychowankach Olimpu Grodków, obrotowych Pawle Salaczu i Janie Klimkowie
Obaj naprawdę robią postępy, choć nieco częściej zaczęli grać w PGNiG Superlidze około pół roku temu. Paweł spędza obecnie na boisku więcej minut i na pewno będziemy mu dawać kolejne szanse także w reprezentacji. Mamy w styczniu do rozegrania pięć meczów, więc na pewno będziemy próbowali różnych wariantów gry, także z jego udziałem, bo naprawdę dobrze się rozwija. Zarówno Paweł, jak i Janek mają świetne warunki fizyczne (207 cm, 125 kg; Klimków 203 cm, 132 kg), ale musimy pamiętać, że same parametry nie grają. Obu trzeba dać czas na spokojny rozwój.

… niedoszłym debiucie Kamila Mokrzkiego, środkowego Gwardii
Pomimo poważnej kontuzji kolana, która eliminuje Kamila z gry na kolejnych sześć miesięcy, oczywiście o nim nie zapomnimy. Będziemy cały czas w kontakcie i zobaczymy, jak będzie przebiegać proces jego powrotu do zdrowia. To kreatywny rozgrywający, tylko musimy pamiętać, że dotychczas pokazywał to głównie na froncie ligowym. Reprezentacja to inny, znacznie wyższy poziom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska