Paweł Dytko i Marcin Kozłowski wygrali wyścigi w Cisnej

Archiwum
Paweł Dytko
Paweł Dytko Archiwum
W Cisnej rozegrano III i IV eliminację górskich mistrzostw Polski. W III rundzie Dytko startujący lancerem w grupie N+2000 wygrał też w klasyfikacji generalnej.

Naszemu kierowcy pomógł w tym pech lidera mistrzostw Mariusza Steca, którego lancer grupy open miał awarię silnika. W IV rundzie Dytko był 5. w "generalce“.

- Był to mój pierwszy start w sezonie, a w pierwszym dniu dostałem prezent - żartuje Dytko. - Jednak wygranie autem grupy N generalki przed silnymi samochodami jest sukcesem. Pomogła mi trochę pogoda, bo w kilku miejscach trudnej, technicznej trasy było mokro.

W drugim dniu, kiedy było już sucho rywale przyspieszyli i byli przede mną. Cisna zmieniła trochę moje spojrzenie na sezon. Będę musiał skoncentrować się na wyścigach i odpuścić kilka razy droższe rajdy, a ponieważ w wyścigach liczy się przede wszystkim klasyfikacja generalna, trzeba przebudować lancera na grupę open. Muszę go bardzo odchudzić, a w silniku znaleźć jeszcze ze sto koni.

W MP prowadzi Stec - 55 pkt, przed Kluzą - 52, Dudą - 41, Grzegorzem Dulem - 31 i Dytką - 28. 8. jest Andrzej Badora - 20 pkt. Ten ostatni, kierowca z Nysy, dwukrotnie był 4. w klasyfikacji generalnej. To był jego pierwszy start w tym sezonie lancerem w grupie open.

Z kolei Kozłowski po raz kolejny zwyciężał swoim golfem w grupie aut historycznych, zajmując 13. i 16. lokaty w generalce. Wreszcie Dariusz Łuczyński walczył xsarą w klasie A2000. Był 36. i 43.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska