Partie zyskają, straci dzielnica

Beata Szczerbaniewicz
Podział mandatów oraz granice okręgów wyborczych wzbudziły wątpliwości radnych, na pewno też zaskoczą mieszkańców.

Na gminę Krapkowice przypadło 21 mandatów do Rady Gminy do podziału (obecnie rządy sprawuje 28 radnych). Przydział miejsc w radzie dla przedstawicieli wsi nie wzbudził kontrowersji:6 mandatów na 11 sołectw. Trudności przysporzyło jednak podzielenie na okręgi miasta. Do podziału jest 15 mandatów, a ordynacja dopuszcza, by na jeden okręg wyborczy przypadało od 5 do 8 radnych. Z rachunków wynikało zatem, że albo trzeba wyznaczyć trzy okręgi po 5 mandatów każdy, albo dwa - w jednym na 6 mandatów, w drugim na 8.

- Krapkowice to specyficzne miasto, ludzie mają tu silną świadomość oddzielności: są ci z Krapkowic starych i ci z Otmętu, a linią graniczną jest Odra - wyjaśnia wiceburmistrz Romuald Haraf. - Dotychczasowy podział na okręgi wyborcze i reprezentacja radnych były zgodne z tym separatyzmem. Według nowej ordynacji, gdzie na jeden mandat przypada u nas dokładnie 1202,8 osoby, przy obu możliwych wariantach wychodzi na to, że część mieszkańców jednej z dzielnic musi zostać przyłączona do drugiej. W pierwszym wariancie Otmęt miałby dwa okręgi, a Krapkowice tylko jeden i o połowę mniej przedstawicieli. W drugim podział byłby mniej więcej równy. To trochę niezręczna sytuacja, już podczas dyskusji na ten temat na komisjach przed sesją radni zwracali uwagę, że mieszkańcy mogą mieć wrażenie, że ktoś chce nimi manipulować.
Tematowi podziału gminy na okręgi wyborcze została poświęcona osobna sesja zwołana na ostatni piątek (nie była wcześniej planowana). Ostatecznie radni przegłosowali (przy 21 głosach "za")wariant "7 plus 8". Oznacza on, że do okręgu krapkowickiego przyłączono mieszkańców ulicy Kilińskiego. Gdyby zwyciężył wariant pierwszy, w tej sytuacji znaleźliby się wyborcy z rejonu zakładu ZAMPAP z Krapkowic, dokoptowani do Otmętu. Przewodniczący rady Andrzej Kulpa uspokaja, że ta decyzja to tylko formalność.

- Nic się nie zmieni, te osoby będą głosować w tym samym lokalu co przedtem i będą mogły nadal wybierać kandydatów z Otmętu, bowiem ordynacja nie zabrania, aby ludzie mieszkający w innej dzielnicy startowali gdzie indziej - zapewnia Kulpa. - Już dziś wiem, że na pewno tak będzie.
Wynik głosowania - jeśli przeliczyć go matematycznie na miejsce zamieszkania radnych, może jednak dziwić. Zwyciężyła opcja dająca mniej mandatów i mniej okręgów Otmętowi, który ma w radzie obecnie liczniejszą reprezentację. Dlaczego? Górę wzięły interesy partyjne. Wariant dzielący mandaty na tylko dwa okręgi daje szansę obsadzenia większej ilości miejsc w radzie dużym ugrupowaniom i to one głosowały "za" (Krapkowicka Unia Obywatelska i Mniejszość Niemiecka). Przytoczono też argument "większego wyboru".
- Dla wyborcy lepiej jest, gdy może wybierać spośród siedmiu czy ośmiu kandydatów niż spośród pięciu - przekonywał radny Tadeusz Byrski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska