Osiedla imprezują

W tym roku po raz pierwszy impreza weszła na miejskie osiedla. Festyny przyciągnęły wielu mieszkańców. To była przygrywka przed finałem Dni Kędzierzyna-Koźla, które odbędą się w najbliższy weekend.
Jako pierwsi świętowali mieszkańcy osiedla Azoty. Sobotnia impreza rozpoczęła się od crossu rowerowego. Ponad dwudziestu cyklistów wystartowało spod Szkoły Podstawowej nr 3 na trasę wiodącą po lasach wokół osiedla. Zawodnicy mknęli po ścieżkach, na których czyhało pełno pułapek: dziur i wystających korzeni. Trasa obfitowała we wzniesienia i leje po bombach z czasów II wojny światowej.

- Imprezka była superancka. Do tej pory ścigałem się z kolegami z ulicy. Teraz miałem okazję sprawdzić umiejętności w prawdziwym wyścigu - mówi zwycięzca crossu Radek Zarzycki. - Cieszę się, że byłem najlepszy. Przydadzą się także nagrody: koszulka, czapka i torba na rower.
Większość mieszkańców Azotów bawiła się jednak ma festynie w ogródku jordanowskim. Zaczęło się nieprzyjemnie. Mieszkańcy skarżyli się, bo szybko zabrakło im miejsc do siedzenia.
- Gdybyśmy nie zniszczyli ławek, które tu kiedyś stały, teraz nie byłoby żadnego problemu - upominał ze sceny Jan Wiącek, przewodniczący Rady Osiedla Azoty.

Mieszkańcy wystartowali w konkursach rodzinnych. Najbardziej widowiskowe było cięcie konarów na czas. Jako pierwsi za dwuręczną piłę złapali Beata i Bogusław Kryczkowie. Drewniany bal przerżnęli po minucie i pięciu sekundach.
- W zeszłym roku zdobyliśmy pierwsze miejsce - wspomina pani Beata. - Oboje pochodzimy ze wsi, więc cięcie i rąbanie drzewa nie są nam obce - dodaje jej mąż Bogusław. W tym roku Kryczkowie nie wygrali zawodów. Najszybciej - w niecałą minutę - z konarem poradzili sobie Jolanta Kulpa i Waldemar Strzempczyk.
- W końcu z zawodu jestem stolarzem - przyznał obojętnie pan Waldemar.
Gdy w zaimprowizowanej stolarni zostały już tylko trociny, mieszkańcy Azotów sprawdzili siły w przeciąganiu liny, slalomie rowerowym i grze w koszykówkę uliczną. Późnym wieczorem rozpoczęła się zabawa taneczna.

Wczoraj świętowało osiedle Sławięcice. Na Kanale Gliwickim odbyły się pokazy modeli pływających, a w parku wystąpiły amatorskie zespoły muzyczne i chór ks. Andrzeja z Zespołu Szkół Chemicznych. Kiedy zamykaliśmy ten numer "NTO", planowana była aukcja obrazów pochodzących z pleneru malarskiego zorganizowanego przez Dom Pomocy Społecznej w Sławięcicach. Dochód z niej zostanie przeznaczony na potrzeby placówki. O wynikach licytacji napiszemy jutro.