Najskuteczniejsza jest profilaktyka

Wciągu dwóch październikowych sobót młodzi ludzie z "Ruchu Czystych Serc" przepytywali 136 dorosłych mieszkańców miasta przed trzema największymi sklepami w mieście: na osiedlu Piastów Śląskich, w centrum Strzelec i w pobliżu targowiska.
- Reakcje na prośbę o wypełnienie ankiety były różne. Niektórym bardzo się spieszyło. Ci, którzy się zgodzili, odpowiadali sumiennie - komentuje Grzegorz Wojda, licealista ze Strzelec.

Pytanie do...
...komisarza Krzysztofa Jędryszczaka, oficera prasowego strzeleckiej policji
- Jeśli widzimy, że sprzedawca sprzedaje alkohol osobie nieletniej, co powinniśmy zrobić?
- Poprosić sprzedawcę o wylegitymowanie młodego nabywcy. Jeśli do tego nie dojdzie, powiadomić o tym fakcie policję. Sprzedaż alkoholu osobie poniżej 18. roku życia jest przestępstwem. Nasi policjanci z wydziału prewencji przynajmniej raz w miesiącu kontrolują lokale gastronomiczne i sklepy z alkoholem. Prowadzimy też postępowania karne w kilku takich sprawach. Jednak, niestety, polskie prawo traktuje takie czyny dość pobłażliwie. Najczęściej dochodzi do umorzenia sprawy z uzasadnieniem o znikomej społecznej szkodliwości czynu.

Zdaniem 92 ze 136 zapytanych osób, w strzeleckich sklepach niepełnoletni może kupić butelkę alkoholu, a 72 mieszkańców było świadkami takiego zdarzenia. Ankietowani przyznali, że nie ma różnicy, czy jest to mały sklep osiedlowy, czy duży market. W tym pytaniu odpowiedzi rozłożyły się 59 do 56 głosów.
Członkowie "Ruchu Czystych Serc" potwierdzają opinie dorosłych. - W niewielu sklepach sprzedawcy legitymują młodych ludzi, gdy ci kupują alkohol - mówi Grzegorz Wojda.
Ankieta posłużyła Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Strzelcach Opolskich do zorganizowania szkolenia dla sprzedawców punktów monopolowych.

W strzeleckiej gminie koncesję na sprzedaż alkoholu w sklepach i punktach gastronomicznych ma 136 podmiotów. W szkoleniu uczestniczyło około 60 osób. Prowadzący przypomnieli sprzedawcom, jakie mają obowiązki (mogą legitymować osoby, które uznają za nieletnie) i jakie sankcje grożą za udowodnienie takiego czynu (utrata koncesji na okres do 3 lat).
Sprzedawcy mówili, że czasem to dorośli "robią przysługę" nieletniemu, kupując dla niego alkohol. - Wówczas jesteśmy bezradni - twierdził jeden z nich.

Zdaniem Joanny Hołobut, specjalisty ds. rozwiązywania problemów alkoholowych w urzędzie miasta, profilaktyczne szkolenia przynoszą więcej efektów niż ściganie łamiących prawo sprzedawców: - Powinniśmy sobie uzmysłowić, że ten młody człowiek, któremu sprzedajemy butelkę wódki, mógłby być naszym dzieckiem.