Oddział szkolny i przedszkolny zniknął z bobrowickiej remizy przed dwoma laty, gdy zmieniła się sieć szkół i dzieci w końcu mogły przenieść się do niedalekiego Cieciułowa. Pozostały spore pomieszczenia, kuchnia, łazienki, które stoją bezużyteczne.
Strażacy już od dawna myśleli o tym, by coś w nich zrobić. Ale wciąż brakowało pieniędzy. W końcu się znalazły.
Bobrowa w konkursie organizowanym przez Opolski Urząd Marszałkowski "Piękna Wieś Opolska" otrzymała główną nagrodę (5 tys. zł) za projekty odnowy wsi. 15 tys. zł otrzyma w tzw. małym grancie dla miejscowości realizujących programy odnowy.
- Roboty zaczynamy zaraz po otrzymaniu pieniędzy - zapewnia Edward Gładysz.
W byłych klasach powstanie prawdopodobnie sześć miejsc noclegowych. Pokoiki wyposażone będą w niezbędne sprzęty. Ponadto będą tu łazienki i niewielka kuchenka. Strażacy o pomoc poproszą także mieszkańców wsi. Mówią, że z robotami mogą uporać się w kilka miesięcy. Jeśli wystarczy pieniędzy, na przyszłoroczne zawody drwali hotelik mógłby być gotowy.
We wsi, którą zamieszkuje zaledwie trzysta osób, będzie to nie lada wyczyn. - Ale jakże przydatny - tłumaczy Edward Gładysz, strażak i lider programu odnowy wsi. - Od kiedy organizujemy u siebie koncerty, gościmy wiele osób spoza województwa, a nawet z kraju, wciąż mamy problem ze znalezieniem noclegu.
W Bobrowej i niedalekich Rudnikach kilka razy w roku goszczą artyści, którzy tu występują. Węgierscy jazzmani w tym roku korzystali z noclegu w sąsiednim gospodarstwie agroturystycznym, "Brathanki", które koncertowały w Bobrowej latem, zaraz po koncercie uciekły do hotelu, a drwali rozmieszczono niemal po całym powiecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?