Na inaugurację wygrana Gwardii Opole i remis ASPR Zawadzkie

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Rozgrywający Gwardii Opole Jakub Kłoda (w środku) podczas sparingu z ASPR Zawadzkie.
Rozgrywający Gwardii Opole Jakub Kłoda (w środku) podczas sparingu z ASPR Zawadzkie. Oliwer Kubus
Oba nasze zespoły występujące w I lidze piłkarzy ręcznych wystąpiły na wyjazdach. Opolanie pokonali AZS Radom 31-27, a ekipa z Zawadzkiego przywozi punkt z Białej Podlaskiej (27-27).

Protokoły

Protokoły

AZS Radom - Gwardia Opole 27-31 (12-17)
AZS: Jarosz, Bury - Misiewicz 4, Przykuta 1, Sokół, Zdziech, Mroczek 7, Kalita 3, Świeca 8, Trojanowski, Gryla, Jeżyna 2, Lipczyński 2, Guzik 1. Trener Aleksander Malinowski.
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Swat 7, Knop 6, Migała 5, Płócienniczak 3, Szolc 3, Adamczak 2, Krzyżanowski 2, Drej 2, Marcyniuk 1, Kłoda, Serpina. Trenerzy: Marek Jagielski i Henryk Zajączkowski.
Sędziowali: Grzegorz Schiwon, Grzegorz Toczyński (Zabrze). Kary: AZS - 6 min; Gwardia - 12. min. Widzów 100.

AZS Biała Podlaska - ASPR Zawadzkie 27-27 (15-11)
AZS: Kubiszewski, Adamiuk - Dębowczyk, Pezda 2, Staropiętka, Wędrak 3, Kieruczenko 1, Kubajka, Makaruk 5, Nieswadba 8, Antolak 5, Prokopiuk 3. Trener Andrzej Chmielewski.
ASPR: Janik, Kruk - Kaczka, Albingier, Hertel, Płonka 6, Włoka 5, Piech 2, Giebel 3, Skowroński 3, Morzyk 2, Piecuch, Kalisz 4, Gradowski 2. Trener Janusz Bykowski.
Sędziowali: Jakub Mroczkowski, Dariusz Mroczkowski (Sierpc). Kary: AZS

W obu przypadkach spotkania zaczynające sezon zaczęły się od prowadzenia gospodarzy. Gwardia Opole przegrywała 2-3 i 3-5, a ASPR 2-4 i 3-6.

Tyle, że po kwadransie drużyna z Opola doprowadziła do remisu 7-7, a ASPR Zawadzkie traciła już do rywala trzy bramki.

W Radomiu losy meczu rozstrzygnęły się właściwie w ostatnich dziesięciu minutach I połowy.

Wówczas podopieczni trenera Marka Jagielskiego zdobyli sześć bramek, a stracili tylko dwie i na przerwę schodzili prowadząc 17-12.

Po zmianie stron akademicy z Radomia byli w stanie odrobić trzy bramki i w 47. min przegrywali tylko 23-25, ale Gwardia trafiła dwa razy z rzędu i kontrolowała do końca wydarzenia na parkiecie.

Znacznie więcej emocji było w Białej Podlaskiej.

Po 30. minutach walki AZS prowadził z naszymi szczypiornistami 15-11, a na kwadrans przed końcowym gwizdkiem 23-19.

Tyle, że kolejne minuty należały do defensywy ASPR-u i Daniela Skowrońskiego.

W efekcie na tablicy wyników pojawił się remis 26-26, a każdy z zespołów zdołał jeszcze zdobyć po bramce i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska