Kino w Głubczycach zawiesza działalność

KarOl
- Będziemy walczyć o to, by kino w Głubczycach działało - mówi dyrektor Zbigniew Ziółko.
- Będziemy walczyć o to, by kino w Głubczycach działało - mówi dyrektor Zbigniew Ziółko. KarOl
Na przełomie lutego i marca zawieszona całkowicie lub przynajmniej bardzo ograniczona będzie działalność kina w głubczyckim MOK-u. Ośrodek nie ma pieniędzy na zakup projektorów cyfrowych, a większość filmów od tego roku dostępna będzie tylko cyfrowo.

- Coraz trudniej jest zdobyć kopie analogowe - wyjaśnia Zbigniew Ziółko, dyrektor MOK-u.

Niestety, trudno jest zdobyć również pieniądze. Taki sprzęt to koszt rzędu 300 tys. zł i choć MOK jest po rozmowach z Państwowym Instytutem Sztuki Filmowej, który jest gotów przeznaczyć pewną pulę pieniędzy na projektory dla kina, to MOK nie ma funduszy na wkład własny.

- Placówka podlega miastu, jesteśmy po wstępnych rozmowach z urzędnikami, którzy nie przekreślają możliwości dotacji - dodaje dyrektor.

- Musimy poczekać, aż tego rodzaju sprzęt będzie tańszy - mówi burmistrz Głubczyc, Jan Krówka. - Projektory cyfrowe to nowość na rynku, stąd ich ceny są wysokie, poczekamy aż minie trochę czasu, wtedy rozejrzymy się, wybierzemy solidny sprzęt, który wystarczy na potrzeby naszego kina i będziemy myśleć, jak sfinansować te zakupy - wyjaśnia.

Dyrektor nie chce, by kino było zamknięte. - Jeśli zawiesimy regularne seanse, będziemy starali się organizować cykliczne projekcje z zaprzyjaźnionym z nami stowarzyszeniem z Opola, które będzie przyjeżdżać z własnymi projektorami - mówi.

Jest jednak warunek - musi być widz. Kino zorganizowało już dwie takie akcje, na drugą projekcję, mimo kilkuset broszur, które dotarły między innymi do szkół, przyszły tylko trzy osoby.

- Potrzebujemy wsparcia ze strony pedagogów, nauczycieli - dodaje Ziółko - Oni też muszą przypominać uczniom, że pójście na dobry film to inwestycja w siebie, a takie filmy właśnie proponujemy.

Inny pomysł to regularne spotkania filmowe z wartościowymi filmami z minionych lat. - Jeden wieczór i kilka projekcji, albo kilka filmów jednego reżysera, albo na przykład czterech reżyserów i jeden temat w kilku ujęciach - planuje dyrektor.

Jedno jest pewne - kino w Głubczycach nie przestanie istnieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska