Odbył się tam remont, którego efekty, jak zapewnia dyrektor domu kultury Joachim Kubilas, powinna odzwierciedlać jakość odbioru filmów oraz organizowanych tam czasem koncertów. Zakupiono nowe głośniki, wymieniono również sufit: zniszczone płyty z gipsu zastąpiły wykonane z wełny mineralnej, które nie odbijają dźwięku i dzięki temu polepszą akustykę. Poza tym wymieniono oświetlenie sali, dodano nowe światła z rampy oraz tzw. sterownik świateł, które będą teraz zsynchronizowane z rytmem muzyki. Nowa jest też wentylacja oraz ogólny wystrój wewnątrz.
Całość prac szacowana jest na blisko 40 tys. zł, ale część z nich wykonały zaprzyjaźnione firmy (Altvater Sulo i POM Krapkowice) za darmo. Jak podkreśla Joachim Kubilas, na remont nie wyciągnięto ani jednej złotówki z budżetu gminy. Pieniądze zarobił dom kultury na wynajmowaniu swoich pomieszczeń (np. na kiermasze odzieży).
- To dopiero początek zmian w naszym kinie - zapowiada dyrektor Kubilas. - W przyszłym roku chciałbym wymienić w nim fotele na ognioodporne i zwiększyć ich ilość z 200 do 300, a może nawet 350. Możliwe byłoby też zlikwidowanie pierwszych rzędów widowni i wydłużenie w tym miejscu sceny o około pięć metrów. Mając taką scenę, moglibyśmy tu organizować nie tylko seanse i koncerty, ale i minispektakle, a nawet występy artystyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?