Ciąg dalszy nastąpi

Bes
W miniony piątek mieszkańcy Krapkowic mieli okazję obejrzeć po raz pierwszy "Harry?ego Pottera" oraz swoje kino po remoncie.

Odbył się tam remont, którego efekty, jak zapewnia dyrektor domu kultury Joachim Kubilas, powinna odzwierciedlać jakość odbioru filmów oraz organizowanych tam czasem koncertów. Zakupiono nowe głośniki, wymieniono również sufit: zniszczone płyty z gipsu zastąpiły wykonane z wełny mineralnej, które nie odbijają dźwięku i dzięki temu polepszą akustykę. Poza tym wymieniono oświetlenie sali, dodano nowe światła z rampy oraz tzw. sterownik świateł, które będą teraz zsynchronizowane z rytmem muzyki. Nowa jest też wentylacja oraz ogólny wystrój wewnątrz.

Całość prac szacowana jest na blisko 40 tys. zł, ale część z nich wykonały zaprzyjaźnione firmy (Altvater Sulo i POM Krapkowice) za darmo. Jak podkreśla Joachim Kubilas, na remont nie wyciągnięto ani jednej złotówki z budżetu gminy. Pieniądze zarobił dom kultury na wynajmowaniu swoich pomieszczeń (np. na kiermasze odzieży).

- To dopiero początek zmian w naszym kinie - zapowiada dyrektor Kubilas. - W przyszłym roku chciałbym wymienić w nim fotele na ognioodporne i zwiększyć ich ilość z 200 do 300, a może nawet 350. Możliwe byłoby też zlikwidowanie pierwszych rzędów widowni i wydłużenie w tym miejscu sceny o około pięć metrów. Mając taką scenę, moglibyśmy tu organizować nie tylko seanse i koncerty, ale i minispektakle, a nawet występy artystyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska