Naszym zawodniczkom nie udało się przedłużyć zwycięskiej passy, którą niejako zapoczątkowały w spotkaniu z Wesołą Warszawa. Gdyby w Nowym Sączu krapkowiczanki wygrały w regulaminowym czasie gry, uciekłyby z ostatniego miejsca w tabeli. Do pokonania Beskidu, zajmującego aktualnie ósmą pozycję, zabrakło im jednak bardzo wiele.
Kluczowy dla losów rywalizacji okazał się jej drugi kwadrans. Między 17. a 30. minutą drużynę Otmętu dopadł bowiem ogromny kryzys w ofensywie. Zdobyła bowiem wtedy zaledwie trzy gole, podczas gdy rywalki zanotowały w tym samym czasie aż 11 trafień.
Ten przestój właściwie na dobre zakończył meczowe emocje. Szczypiornistki z Krapkowic przystąpiły do drugiej połowy mocno rozbite, przez co w 42. minucie ekipa z Nowego Sącza wygrywała już 25-10. Nasz zespół starał się do końca walczyć o zmniejszenie rozmiarów porażki, ale udało mu się to uczynić tylko w minimalnym stopniu.
Beskid Nowy Sącz - Otmęt Krapkowice 31-17 (18-8)
Beskid: Romanek - Piszczek, A. Leśniak 9, Basta 6, Sroka 5, Janik, Krok 1, Bogdańska, Wielocha 2, Płachta 6, Kulig 2. Trener Lucyna Zygmunt.
Otmęt: Wrzodek, Mazurkiewicz - Medwid, Orlik 3, Kochanowska-Wistuba 1, Staszkiewicz 6, Bielecka 2, Górka 2, Blozik 2, Gołąbek, Szwajkiewicz, Kuźmik, Pałac 1. Trener Andrzej Matyszok.
Kary: Beskid - 10 min., Otmęt - 6 min.
Gwardia Opole na Sportowy24 (NTO)
Więcej o Gwardii Opole - wyniki, terminarze, transfery, newsy, opinie
Kibice na meczu Gwardii Opole [GALERIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
